Wczoraj były urodziny Tyglowca. Tyglowiec zażyczył sobie ulubiony deser, wiec zakasałyśmy z Tygielkami rękawy i do roboty. Nie ukrywam że inspiracją do tego deseru jest Nigella Lowson, lecz bałagan jemy już od tylu lat, że stał się Warmińskim Bałaganem.
Ten deser pamiętam z dzieciństwa. Koło wielkiej starej stodoły rósł jeszcze większy krzak czarnego bzu. Był naprawdę potężny a baldaszki kwiatowe były jak talerze!- w każdym razie tak to zapamiętałam 🙂 Gdy tylko bez zaczynał kwitnąć, Babcia robiła nam przepyszny deser- kwiaty w cieście. Mogłyśmy jeść to na zmianę z chmurkami i zupą nic z...
Dziś postanowiłam zgodzić się ze specjalistami, że w każdym z nas jest dziecko i podarować sobie zabójczy w smaku- oraz dla figury -deser! Deser nauczyłam się robić na Kaszebach, u mojej przyjaciółki, za co jestem jej dozgonnie wdzięczna bo: Jest to deser, który jesteś w stanie zrobić w czasie od otrzymania telefonu od stryjecznej cioci...
Nie jestem najlepsza w deserach. Po pierwsze najczęściej są pracochłonne! Poza tym, zazwyczaj gotuję z głowy a w deserach trzeba mieć wszystko z przepisu, omsknie się ręka na proszku do pieczenia i po deserze. Cóż jednak, gdy ma się żelazne zachcianki i gumową siłę woli? trzeba się poświęcić i przepis na kruche ciasto, które zawsze...
Maj to czas magiczny.Męskie kwiatostany sosny pysznią się na drzewach Chwila gdy możemy cieszyć się wiosną i próbować naprawdę niezwykłych przysmaków zerowym nakładem sił Dziś mój ulubiony deser majowy Coś pysznego? Zjedz sobie męskie kwiatostany sosny z miodem