Smoczy kufel wikingów ceramika archeologiczna

Smoczy kufel wikingów – ceramika archeologiczna

Uchwyt zdobiony rzeźbą smoczej głowy nawiązującą do dekoracji statków wikingów.

Naczynie ręcznie wykonane, oryginalny prezent dla miłośnika przedmiotów z duszą

Smoczy kufel wikingów w kulturze ludów skandynawskich smoki pełniły bardzo skomplikowaną rolę – z jednej strony budziły strach, z drugiej fascynowały i imponowały mądrością, dzikim pięknem oraz siłą.

Nic więc dziwnego, że często ich wizerunki zdobiły przedmioty, które miały dzięki temu ochraniać ich właścicieli smoczą mocą. Wikingowie ozdabiali nimi swoje łodzie – stąd nawet wzięła się ich nazwa drakkar, czyli właśnie smocza łódź. Kultura wikińska jest związana z ziemiami obecnego województwa warmińsko-mazurskiego.

Tereny położone nad Zalewem Wiślanym, były miejscem osadnictwa dla żeglarzy z północy. Najbardziej znane jest Truso, wikiński port, znaczące centrum handlu i rzemiosła wczesnośredniowiecznej Europy, który znajdował się kilka kilometrów od obecnego Elbląga. O tym, że Truso istniało, wiadomo było z podróżnej relacji żeglarza Wulfstana z końca IX wieku. Jednak przez stulecia nikt nie wiedział, gdzie znajdowało się miasto.

Na nowo odkrył je latach 80-tych XX w. dr Marek Jagodziński. Wizerunek smoka na kuflu jest wyrzeźbiony dbałością o szczegóły.

Smoczy kufel wikingów Naczynie ma ciemnobrązowy, lekko cieniowany kolor, co jest efektem kilkukrotnego barwienia i patynowania oraz wypalania w coraz niższej temperaturze. Chropowata i ziarnista powierzchnia z zewnątrz nadaje naczyniu starodawny wygląd, jednak jego wnętrze zostało poszkliwione (szkliwo jest dopuszczone do kontaktu z żywnością).

Dzięki temu naczynie jest szczelne, nie nasiąka wodą i zapachami, a co za tym idzie, ma wiele praktycznych zastosowań. Może np. służyć jako bardzo męski kubek do grzanego wina, miody czy kawy dla prawdziwych wojowników, lub oryginalny wazon. Dla kogo? Idealny prezent chłopaka czy męża, którzy cenią oryginalność. Naczynie doskonale pasuje też do współczesnych wnętrz, w których można je wykorzystać np. jako wazon.

O autorach

Barbara Zawistowska i Wiesław Zawistowski

Precyzyjnie i z pasją pokazują piękno ceramicznych przedmiotów sprzed wieków. Smoki wikingów, słowiańscy bogowie, symbole bałtyjskich plemion – to wszystko można odnaleźć w pracach rodzeństwa z Dywit

Odnalezione podczas wykopalisk fragmenty naczyń sprzed tysięcy lat, zwykle słabo działają na wyobraźnię. Ot, kawałek skorupy, na który ktoś, kto nie jest fachowcem, nawet nie zwróciłby uwagi. Zresztą, co taki garncarz sprzed tysięcy lat potrafił… Przecież na naszych terenach nie było wtedy nawet porządnej cywilizacji…

Otóż potrafił bardzo wiele i był prawdziwym mistrzem w swojej dziedzinie. Kunszt dawnych artystów pokazują właśnie prace Barbary i Wiesława Zawistowskich. Z wielką precyzją, smakiem i znajomością historii, odtwarzają dawne wzory, kształty i zdobienia na naczyniach. Przy czym nie są to zwykłe reprodukcje, ale piękne i praktyczne przedmioty zdobione motywami z archeologicznych znalezisk. Tak jak ich pierwowzory, świetnie nadają się do codziennego użytku i ozdoby. W swoich pracach Zawistowscy często nawiązują do kultury wikińskiej, której wpływy można zauważyć na terenie północnej Polski. Naczynia z ich pracowni są bardzo cenione za granicą, przede wszystkim w Norwegii.