Naszukałam się czosnaczka.

Złaziłam okoliczne łąki i lasy aż podczas spaceru zawędrowaliśmy w Warmińskie Buczyny- Obszar Natura 2000

A tam czosnaczkowe żniwa! To prawda, czosnaczek bardzo lubi lasy liściaste a szczególnie bukowe zalesienia.

Czosnaczek pospolity to dwuletnia zawadiacka roślinka. Już wczesną wiosną pojawiają się liście rozłożone w rozetkę,sam listek jest lekko mechaty w dotyku, następnie łodyżka i kwiat nieco podobny do kwiatów rzeżuchy łąkowej. Ale czosnaczek trzeba nauczyć się rozpoznawać przed kwitnieniem, wtedy bowiem listki są najsmaczniejsze i nie mają gorzkiego posmaku.

Cała roślinka jest jadalna

Czosnaczek po zerwaniu delikatnie pachnie czosnkiem, dzięki zawartości olejku eterycznego. Sam listek jest pikantny w smaku. Korzenie maja smak chrzanowy .

Niewiele osób wie, że czosnaczek to jedna z najstarszych odkrytych w Europie roślin przyprawowych. Roztarte nasionka czosnaczku używano jako pieprzu, z nasion można też zrobić musztardę czosnkową

A co w czosnaczku siedzi?

A samo dobre!

-obniża poziom cholesterolu we krwi

-wspomaga działanie wątroby i jest żółciopędny

-ma działanie przeciwcukrzycowe

-bogaty w wapń, fosfor, żelazo, wit C

-stosowany zewnętrznie pomaga na trudno gojące się rany.

-pomaga pozbyć się pasożytów z układu pokarmowego

Następnego dnia po odkryciu czosnaczkowego wzgórza zabrałam Tygielki na rowerach ,psa na nogach i pobiegliśmy po surowiec. Prawie 8 km nam się zrobiło z czego te powrotne z siatkami pełnymi czosnaczka i zdegustowanym psem

Od razu zabrałam się za przygotowanie pesto. Wyszło mi bardzo dużo, popakowałam w słoiczki po koncentracie i zamroziłam. Szkoda mi było pasteryzować roślinkę, bo jednak świeża oliwa, świeży czosnaczek..

Coś pysznego?

Zrób sobie wiosenne pesto z czosnaczkiem

Potrzebujesz

  • 2 szklanki ciasno ubite świeżych liści czosnaczku
  • 3/4 szklanki łuskanych orzechów włoskich ( przepysznie wychodzi również z pestkami z dyni )
  • 1/2 szklanki startego grana padano
  • – 1-2 ząbki czosnku do smaku
  •  sól do smaku
  •  Oliwę- na oko- by wszystko scaliło ale myślę że tak koło 1/4 szklanki

 

  • Orzechy zmieliłam na piasek w malakserze. Przełożyłam do miski, Czosneczek również powędrował do malaksera i został rozdrobniony na zielona jednolita masę.
  • W misce połączyłam składniki, dodałam ser,  przeciśnięty przez praskę czosnek, oliwę. Wszystko wymieszałam
  • Teraz wystarczy tylko ugotować ulubiony makaron al’dente, odlać- absolutnie nie płukać zimną wodą by na makaronie pozostała skrobia z gotowania, dodać pesto do smaku, skropić oliwą i posypać delikatnie grana padano.
  • Niebo w paszczy!

 

  • Samo pesto doskonale sprawdza się na kanapce, a drobno posiekany czosnaczek możecie wymieszać z twarożkiem i powstanie wiosenna śniadaniowa pasta na chleb