Czekam na jesień bo to oznacza, że do oporu można najeść się dyniaka!

Pod każdą postacią- pierogi, zupa z zacierkami, zapiekanka, puree i przepyszna zupa dyniowa!

Będzie wszytko bo sezon dyniowy jest dość długi:)

Ale czy wiecie dlaczego warto jeść dynie?

Plus dla kobietek- jest niskokaloryczna- w 100g jest tylko 28 kalorii!

Plus dla mężczyzn- dużo cynku!

Poza tym to ogromne źródło beta karotenu! W 100 gramach jest dzienna norma dla dzieci i połowa normy dla osoby dorosłej a do tego jest całkowicie pozbawiona sodu wiec przydaje się w diecie dla nadciścieniowców.

Działa dobroczynnie na nasz układ odpornościowy, odkwasza organizm a co ważne- nie traci swych właściwości podczas gotowania czy pieczenia.

Tak więc drodzy Czytelnicy- będę męczyć dynią bo bardzo lubię i często robię:)

Dziś jesienny hit- coś co robię bardzo często na zakąskę dla całej rodziny

Coś pysznego?

Zrób sobie frytki z dyni

Potrzebujesz

  • kawałek dyni- w zależności od apetytu – polecam piżmową- jest zwarta,lekko orzechowa, świetnie nadaje się na frytki!
  • sól morską
  • rozmaryn suszony
  • 2-3 łyżki dobrego oleju rzepakowego

Dynię obieram ze skórki, pozbywam się nasion i kroję w kawałki przypominające frytki.

20150920_154234

Umieszczam je w misce, oprószam sola, rozmarynem, skrapiam wszystko olejem i mieszam dłońmi tak by dynia równomiernie oblepiona była i przyprawami i olejem. Układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia

Piekarnik nagrzewam do 200st i wstawiam dynię na około 20 minut. Trzeba sprawdzić widelcem, dynia będzie dobra, gdy jest al’dente i leciutko przypieczona- można użyć opcji grill.

Można zajadać. My uwielbiamy, mam nadzieję, że i Wy będziecie oczarowani!

*Na zdjęciu frytki dyniowe znalazły się w towarzystwie duszonych maślaczków wg przepisu mojej Babci.O maślaczkach napiszę w kolejnym poście, ponieważ moje ulubione zestawienie to maślaczki w śmietanie w placku ziemniaczanym. Ale pech- ziemniaków dziś zabrakło a dynia w ogródku była okazała!