Ten deser pamiętam z dzieciństwa.

Koło wielkiej starej stodoły rósł jeszcze większy krzak czarnego bzu. Był naprawdę potężny a baldaszki kwiatowe były jak talerze!- w każdym razie tak to zapamiętałam 🙂

Gdy tylko bez zaczynał kwitnąć, Babcia robiła nam przepyszny deser- kwiaty w cieście. Mogłyśmy jeść to na zmianę z chmurkami i zupą nic z pianką non stop!

Babcia wiedziała co robi! Kwiaty czarnego bzu mają działanie antywirusowe, wzmacniające, działają oczyszczająco i wychwytują wolne rodniki a także przyśpieszają przemianę materii! można je robić w cieście, sporządzić syrop czy nalewkę- nie wolno jeść ich na surowo. Podobnie jak i chociażby fasolka szparagowa, bez musi być poddany obróbce termicznej, inaczej jest szkodliwy.

Dziś placki, bo kwiatostanów uzbierałam zbyt mało na syrop.

Coś pysznego?

Zrób sobie placuszki z bzu Babci Tereski

Potrzebujesz

-kwiatostany czarnego bzu- muszą być w pełni rozwinięte, najlepiej obcinać je nożyczkami, tak, by został ogonek a kwiatostan się nie rozleciał. Nie myjemy ich by nie stracić drogocennego pyłku ( jeśli musisz bez przewieźć, zapakuj go do płóciennego woreczka, bo w folii się zaparzy )

– ciasto:

1,5 szklanki mąki

1,5 szklanki mleka

2 łyżki cukru

1 łyżeczkę proszku do pieczenia

1 jajko

oraz olej do smażenia

Tygiel Warmiński

Tygiel Warmiński

Składniki na ciasto mieszam mikserem. Powinna być konsystencja odrobinkę bardziej gęsta niż ciasto na naleśniki.

Na patelni rozgrzewam olej- niestety nie jest to danie dietetyczne! Oleju powinno być około 2-3 mm.

Kwiatostany chwytam za ogonek, zanurzam w cieście, potem pozwalam, by nadwyżka ciasta obciekła do miski. Układam placuszek na patelnię, lekko dociskając ogonek. gdy się zrumieni przewracam na drugą stronę.

Tygiel Warmiński

Tygiel Warmiński

Potem już tylko należy placuszki odsączyć na ręczniku kuchennym i podawać z ulubionymi dodatkami. My lubimy z cukrem pudrem i musem truskawkowym.

Tygiel Warmiński

Tygiel Warmiński