Kocham takie poranki. Po nocnej wędrówce ludów pierwotnych do rodzicowego łóżka budzimy się poskręcani jak paragrafy. Cóż Tygielki wyrosły, łóżko niestety nie! Jeszcze trochę zaspani przenosimy się całą czwórką na sofę, włączamy ulubiony film przyrodniczy i miarą aromatu czekamy gdy bułeczki zapieką się w piekarniku
Coś pysznego?
Zrób sobie sadzone jajka w bułeczce
Potrzebujesz
- kilka plastrów dobrej kruchej szynki
- parmezan- lub inny ulubiony ser
- dobre jajka- po jednym na bułeczkę
- odrobina masła
- pieprz
- bułeczki krejzolki eee kajzerki- tak 4 minimum
Bułeczkom krejzolkom odcinam kapelusze i wydłubuję większość „miąższu” środek smaruję lekko masłem, posypuję parmezanem ( może być dowolny tarty ser żółty jeśli akurat nie mamy parmezanu . Szynkę siekam na cieniutkie zapałki i pakuję po trochu do każdej bułeczki. Na to wbijam jajko, posypuję serem i oprószam grubo zmielonym pieprzem. Bułeczki układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do pieca na 20 minut w temp 200st.
Bułeczki będą chrupiące a środek rozkosznie płynny.
Rozkoszujemy się kawą z mleczkiem i kakao, weekendowe przedpołudnie jest nad wyraz sielskie..