Zielone orzechy włoskie to samograj sam w sobie. To źródło witamin PP, C, E, B1, B2. Zawierają też garbniki i łatwo przyswajalne kwasy tłuszczowe a także jod i kwercetynę.

Niewiele osób wie że sok z orzechów jest doskonałym panaceum na wszelkich niechcianych gości w naszym układzie pokarmowym:)

Łagodzą dolegliwości układu pokarmowego a także stabilizują pracę tarczycy

Nie tylko zielone orzechy włoskie są dobroczynne dla nas. Szereg prozdrowotnych właściwości maja również w formie dojrzałej. powinniśmy spożywać co najmniej 2 orzechy włoskie dziennie.

A dlaczego?

  • wzmacniają układ krwionośny
  • regulują poziom cholesterolu
  • mają działanie przeciwnowotworowe
  • spowalniają procesy starzenia (!!)
  • zawierają całkiem sporo związków manganu i miedzi o działaniu antyoksydacyjnym, zatem można przyjąć że są eliksirem młodości:)
  • zmniejszają ryzyko występowania cukrzycy typu 2
  • usprawniają metabolizm

Ale wróćmy do zielonych czerwcowych otoczek. Jest to czas gdy orzech dopiero formuje się w łupince. Pod nią powstanie twarda skorupka, a jesienią zielona łupinka otworzy się i wypuści dojrzały orzech

My chcemy te zielone , niedojrzałe z lekkim zawiązkiem w środku. Zbieramy je od początku czerwca do połowy lipca. Rok obecny jest wyjątkowo ciepły zatem myślę, ze to ostatni moment na ich zebranie.

Bardzo ważna uwaga- orzechy zbieramy i poddajemy obróbce wyłącznie w rękawiczkach lateksowych dobrej jakości- sok barwi tak bardzo , że bez rękawic skóra zostanie brązowa przez długie tygodnie!

Zatem do ogrodu. mój orzech owocował ostatnio 6 lat temu wiec po cukrowych orzechach pozostało już tylko wspomnienie..

Coś pysznego?

Zrób sobie zielone orzechy włoskie w syropie cukrowym

Potrzebujesz

  • 1 kg zielonych orzechów włosich
  • 0,5kg cukru białego
  • 1kg cukru brązowego
  • ok 5 cm kawałek kory cynamonu
  • 1 laska wanilii

Przepis jest nieco pracochłonny ale zapewniam, że wart włożonego weń wysiłku

Orzechy zrywamy z drzewa, myjemy i pieczołowicie każdy z nich przekłuwamy widelcem. Tak przygotowane zalewamy zimną wodą.

I teraz zacznie się robota, ponieważ by pozbyć się goryczki z orzechów wodę musimy zmieniać 2 razy dziennie. Zlewamy i zalewamy świeżą zimną wodą. I tak przez 5 -7 dni. W tym czasie woda będzie co raz bardziej jasna a wraz z barwnikiem orzecha ucieknie z niego goryczka. Płukanie kończymy gdy woda prawie całkowicie przestanie barwić

Czas na syrop cukrowy i pierwsze gotowanie

Wypłukane orzechy zalewamy wodą tak by były tylko lekko przykryte. dodajemy 0,5kg zwykłego cukru i zagotowujemy aż zrobią się miękkie i ciemne. Tę wodę zlewamy, pozbywając się reszty goryczy

w międzyczasie trzeba przygotować właściwy syrop cukrowy

Syrop cukrowy

2 szklanki wody+ 1 kg cukru brązowego,kawałek kory cynamonu, przekrojona laska wanilii- zagotowujemy

Gdy syrop zaczyna wrzeć wrzucamy do niego obgotowane wstępnie orzechy. Gotujemy aż zrobią się bardzo ciemne i pomarszczone. przekładamy do słoiczków, dolewamy pozostały syrop zakręcamy..

Gorąco zachęcam do zrobienia podwójnej porcji bo smak jest nieziemski!

w trakcie procesu powstawania moich orzechów będę uzupełniała zdjęcia ale już zbieramy zbieramy i moczymy !